Pisarskie wyzwanie - dwadzieścia dni z Hetalią
Pisarz jak wiadomo to dziwna istota w pełni uzależniona od weny. Potrafimy nie robić nic przez miesiąc używając tej samej wymówki - wena nie chce przyjść. Ja sama mam często z nią problem, więc tym razem postanowiłam udowodnić raz, a dobrze, że potrafię pisać regularnie. (Nie pierwszy raz próbuje to zrobić, ale po ra...