Złodziejka #2
- Skończ ode mnie uciekać - uniosłem glos. - Skończ to gadanie o miłości, jesteś taki nudny - zaśmiała się nerwowo. - Nudny? - prychnąłem. - Chcesz szaleństwa? Dobrze, ja ci pokaże prawdziwe szaleństwo.
- Skończ ode mnie uciekać - uniosłem glos. - Skończ to gadanie o miłości, jesteś taki nudny - zaśmiała się nerwowo. - Nudny? - prychnąłem. - Chcesz szaleństwa? Dobrze, ja ci pokaże prawdziwe szaleństwo.
Stał i patrzył na mnie z wyższością. Oczywiście, czego innego mogłam się spodziewać? Absolutnie niczego, jedynie życia w ciągłym jego cieniu. Ot co. Zacisnęłam dłonie w pięści i poczułam jak czerwień rozlewa się na moje policzki. - Na kolana. - Powiedział cicho głosem przepełnionym satysfakcją. Na jego usta znów wpły...
Wpadłam spóźniona do sali szpitalnej z dwiema książkami pod pachą, kubkiem kawy i plastikowym opakowaniem wypełnionym ciastami, których wyjątkowo nie odebrała mi, jego ochrona przez drzwiami. I pewnie tylko dlatego, że nikogo nie było. Zatrzasnęłam za sobą drewnianą płytę i oparłam się o nie zaczesując wolną dłonią wł...