Książki to jej świat, ale ile tych światów istnieje na prawdę? Eliza skrupulatnie ukrywa się na Ziemi od ponad 20 lat, sztukę bycia człowiekiem opanowała do perfekcji. Wygnana ze swojej rodzimej Sfery Silvy z innego wymiaru musi żyć i radzić sobie w formie ludzkiej, bez magii. Jednak między regałami swojej księgarni zostaje odkryta przez przeszłość która bezwględnie wdziera się mrocznymi pazurami do poukładanego życia, rzucając cienie przed którym ucieka od zawsze. Ostatniego dnia wakacji ktoś pozbawia jej byłą przyjaciółkę życia. Od tego dnia na światło dziennie zaczynają wychodzić sprawy o których chciała zapomnieć. Dowiaduje się o ucieczce zbrodniarzy z więziennego wymiaru wysłanych aby odnaleźć ją na Ziemi i sprowadzić przed oblicze ojca. Bez znaczenia czy żywą czy martwą. Bibliotekarka postanawia odnaleźć sprawcę i pomścić niewinną ofiarę którą miała być ona sama. Na pomoc przychodzą jej w tym jej przyjaciele. Dziewczyna zaczyna swoje własne polowanie na zesłanych na nią uciekinierów. Jednak wśród przyjaciół następuje zdradziecki rozłam. W jej rodzinnym wymiarze Święte Sanktuarium zaczyna obumierać a oni nie znają dokładnej przyczyny. Drzewo od zaraz dziejów nie wykazywało żadnych objawów choroby. Śmierć drzewa wiąże się z katastrofalnymi skutkami dla całej Sfery oraz żyjących w niej Venefi. W całym zamęcie jaki zrzucił jej się na głowę nie pomaga jeden ze zbiegów. Arogancki uciekinier z którym wchodzi w układ aby ułatwić sobie odnalezienie mordercy. Uwięziony w ciele człowieka, zhańbiony wygnaniem Bóg Słońca zamierza przehandlować duszę dziewczyny na swoją korzyść. Czy dziewczyna odnajdzie sprawcę starając się przy tym samej nie zginąć? Czy zdradza jednej z najbliższych osób przeszkodzi jej w planach? Czy skrywana przez nią tajemnica ujrzy światło dzienne?