2ColdMint

Powiem wam, że miałam ostatnio taki atak paniki w nocy, że kosmos. Chyba w końcu cały stres z ostatniego półrocza zaczął ze mnie schodzić i organizm uznał, że wyrzuci go za jednym podejściem. Na szczęście sytuacja się już nie powtórzyła, ale wymęczyło mnie solidnie, bo potem cały dzień dochodziłam do siebie. 
          	A dla tych, co czytają "Skarb", to zajechał nowy rozdział. 
          	I pytanie: Kto chce kolejnego ficzka, gdzie Harry uczy się w innej szkole? Łapka w górę.

_hattifnattar_

Bardzo chętnie‍♂️ Ataki paniki to koszmar... oby tylko lepiej
Reply

Teyka-chan

@2ColdMint ja! Lubię jak Harry jest w innym miejscu niż hogwart! <3
Reply

2ColdMint

Powiem wam, że miałam ostatnio taki atak paniki w nocy, że kosmos. Chyba w końcu cały stres z ostatniego półrocza zaczął ze mnie schodzić i organizm uznał, że wyrzuci go za jednym podejściem. Na szczęście sytuacja się już nie powtórzyła, ale wymęczyło mnie solidnie, bo potem cały dzień dochodziłam do siebie. 
          A dla tych, co czytają "Skarb", to zajechał nowy rozdział. 
          I pytanie: Kto chce kolejnego ficzka, gdzie Harry uczy się w innej szkole? Łapka w górę.

_hattifnattar_

Bardzo chętnie‍♂️ Ataki paniki to koszmar... oby tylko lepiej
Reply

Teyka-chan

@2ColdMint ja! Lubię jak Harry jest w innym miejscu niż hogwart! <3
Reply

Sowiszon03

o z ciebie to jest MacGyver  jak nic dobrze że się udało i że zgrałaś dane. życzę spokojnej reszty urlopu pozdrawiam Gosia

Sowiszon03

@ Sowiszon03  świetnie sobie poradziłaś 
Reply

2ColdMint

@Sowiszon03 Bateria nie była spuchnięta, czyli to nie była jej wina. wprawdzie już nie trzyma i nadawałyby się do wymiany tak ogólnie, ale wymiany wolę jednak sama nie robić. Po prostu lapek ma już 10 lat i nie dam rady wgrać mu najnowszego windowsa, bo sprzęt nie jest kompatybilny z tym nowym. Ryzykowałam, że mogę wszystko stracić i dlatego moja ingerencja ograniczyła się jedynie od odpięcia i wpięcia kabelka XDD Ja nie informatyk, ale tyle jeszcze sama ogarnę. W ostateczności dzwoniłabym do kumpla, ale bałam się, że jak zostawię tego dziada zawieszonego na kilka godzin, to serio może go szlag trafić.
Reply

2ColdMint

Przeżyłam dziś chwilę grozy. Restartowałam laptopa. Nagle wszystko się kompletnie zawiesiło. Nie reagował nawet na wymuszone zamknięcie systemu, ani na odłączenie zasilania. No, ale człowiek sobie jakoś radzić musi, bo jakbym straciła swoje pisarskie twory, to bym chyba padła i przestała pisać. Poszłam więc po śrubokręt, zdjęłam dolną obudowę, znalazłam filmik o wymianie baterii w laptopie, odłączyłam, podłączyłam i hula. Od razu skopiowałam wszystko na dysk zewnętrzny na wszelki wypadek, ale pewnie będę musiała powoli myśleć o nowym sprzęcie. Tylko chyba za wszy go kupię...

k00kosik

@ 2ColdMint  spróbuj kupić używany sprzęt po firmach są używane i wysiać ślady użytkowania ale szczerze są o wiele tańsze, a one są zawsze po przeglądach i naprawach 
Reply

kin1chi

Ważne rzeczy na bieżąco synchronizuj sobie z chmurą, to w razie awarii nic nie tracisz... Ja np. w pracy trzymam dokumenty tylko na drive, laptop służy mi jedynie do ich włączenia z chmury. Wprost mam na sprzęcie zero potrzebnych plików, jakieś śmieci pobrane tylko na chwilę, załączniki itd. które i tak są na poczcie. 
Reply

2ColdMint

Niniejszym doczekałam się odpoczynku. Od poniedziałku zaczynamy odsiadki z nadgodzin. Zakładałam, że może dadzą nam tydzień wolnego, a usłyszałam 3 tygodnie XDDDDD Nie spodziewałam się, że tych nadgodzin było aż tyle, ale biorąc pod uwagę, że mieliśmy bardzo wyczerpujący sezon, to przestało mnie to dziwić. Może w końcu uda mi się chociaż zacząć kilka innych projektów, które leżą odłogiem od wiosny, bo nigdy nie miałam na nie czasu.

Darecky77

@2ColdMint I tak się to dziwnie kojarzy z czasami niewolnictwa... różnica tylko taka, że te nadgodziny zawsze można jakoś odebrać XD nie koniecznie w postaci batów lub dyb
Reply

Hotaru_Hikari

@ 2ColdMint  a no to w sumie zależy od tego kto co lubi, co sprawia mu frajdę, co relaksuję, w takim razie baw się dobrze i wypoczywaj na swoich zasadach :D
Reply

2ColdMint

Ostatnio mam coraz częściej dni, że mnie kusi, żeby skasować konta w social mediach, rzucić pisanie, zniknąć i mieć święty spokój. Widzę coraz częściej, że nie warto pomagać ludziom, bo tylko się człowiek przejedzie. Nawet na takich, których zna się X lat. Ludzie nie doceniają i nie będą doceniać pomocy, bo zwyczajnie myślą, że wszystko im się należy. Tak, jestem mega wkurzona.

MPozdro

@2ColdMint  proszę nie rób tego takich ludzi jest za dużo , ja mam to samo mój teść uprzykrza mi życie od 10 lat a ja non stop mu pomagam sprzontam a mąż remontuje między ludźmi mówi że jestem do niczego i nawet w twarz mi to mówi a ja dalej pomagam . Mimo że jego dzieci nie chcą go znać my z mężem jesteśmy jedyni którzy przy nim zostali .
            Musisz pamięć to że ty masz swoje szczęście swój rozum i swój domowy azyl gdzie jesteś bezpieczna i możesz być soba tam mogą ci puścić emocje ale nie pokazuj tego ludzie bo to wykorzystają .
            Moim azylem jest mąż i mój dom tylko tutaj jestem sobą i tylko dam pokazuje emocje bo ludzie nie opłaca się ich pokazywać ale wiesz ludzia warto pomagać bo nigdy nie wiesz kiedy trafisz na tą właściwą osobę która odpłaci się tym samym i tego ci życzę spotykania takich ludzi :D
Reply

Hotaru_Hikari

@ 2ColdMint  o to jak to masz napisane to dobrze, trzymam kciuki, aby po prostu ci oddała już je. Dla mnie zawsze to jest słabe, jak się coś komuś pożyczy a później musisz się dopominać o to i czujesz się tak kijowo jakbyś się upokarzał >⁠.⁠<
Reply

2ColdMint

Miałam dziś śmieszną sytuację w Empiku. Wybierałam książki, znalazłam to, co chciałam, a jakaś babeczka nagle do mnie, że przeprasza, ale czy mogłabym jej coś polecić na 18letniej bratanicy, bo wyglądam na lepiej zorientowaną akurat w tej kategorii książek. Cóż... Poleciłam jej kilka tytułów, powiedziałam, o czym są, ale co kupiła, to już nie wiem. W domu tylko zapytałam mamę, czy ja wyglądam na jakąś oczytaną intelektualistkę? Bo o ile dla mnie jest normą, że jak jestem w Krakowie to ciągle jacyś obcokrajowcy mnie zaczepiają, pytając o drogę, jakbym miała na czole napis: Mówię po angielsku, tak o polecajki książkowe jeszcze mnie ludzie nie zaczepiali. XD

Darecky77

@2ColdMint Czyli masz dobrą energię i jesteś dobrym człowiekiem. Zwierzęta nie lgną do ludzi o złym nastawieniu... a jeszcze jak się wobec tylko Ciebie zmieniają, to... w średniowiecznej epoce miałabyś chatkę na kurzej stópce XD
Reply

vocabulum

@2ColdMint ja podobno tak wyglądam, nie mam pojęcia o co chodzi z tym kryterium ale chyba bonusowe punkty są za okulary
Reply

Ana_the_Pirate123

@ 2ColdMint  ja ostatnio miałam zawał w sklepie bo mnie jakaś pani z pracownicą pomyliła... Podkreślam że nie wyglądam na posiadanie 18 lat (niestety...). To chyba przez to że miałam klucze przyczepione do spodni XDD 
Reply

2ColdMint

Sezon na kocyk i wełniane skarpety uważam za otwarty. Jeszcze książka, kubek z herbatą i jesteśmy w domu. Można hibernować.

I-love-drame

@ 2ColdMint  Ja po nie wiadomo ile czasu wróciłam oficjalnie dzisiaj na wattpada, byłabym przez w sumie cały czas ale tak mi sie wattpad spierniczył że go odinstalowałam(po części dorosłe życie też). Nie mogę się doczekać przeczytania twoich ff znowu 
Reply

Zaba88

@ 2ColdMint  Ja do kubka herbaty i dobrej książki dorzucam fotel przed płonacym w kominkiem. 
Reply

Hotaru_Hikari

@ 2ColdMint o tak, w końcu jesień przyszła. Otwarcie sezonu na sweterki, dekoracje halloweenowe i oglądanie Harrego Pottera. W końcu czas na picie śliwkowej herbaty lub z dodatkiem imbiru, pomarańcz, cytrynki, anyżu, laski cynamonu, syropów/soków domowej roboty i wszystkiego co uznasz, że warto do niej wrzucić bo będzie pasować. Okres gdzie ludzie w robocie biorą urlopy zdrowotne, a ja nacieram się amolem, piję piekielną herbatę i nic mnie nie bierze. Jedna z moich dwóch ulubionych pór roku. Wiosna i jesień. Wszystko ożywa i wszystko zdycha. Ach... co za cudowny okres, aż przypomina się przeróbka piosenki z Fineasza i Ferba... Gdy zaczyna się jesień, a wraz z nią depresja bo czasu wolnego jest mało... 
Reply

k00kosik

Może to nietypowe pytanie ale ile słów mniej więcej mają twoje rozdziały? Analizuje w tym momencie pewne rzeczy bo mam za dużo czasu wolnego (wyszłam z gastro i zaczynam rozumieć co to znaczy wolne wieczory) proszę nie oceniać. Oczywiście wiem że rozdział rozdziałowi nie równy szczególnie jak spojrzy się np na dziennik Salazara ale mam na myśli taki standardowy rozdział. 

k00kosik

@ 2ColdMint  no jasne zdaje sobie sprawę że to zależy od fabuły ale i tak dziękuję 
Reply

2ColdMint

@k00kosik Zwykle między 2400-2500 słów. Czasem więcej. Zależy, co zaplanuję na rozdział.
Reply