Cześć i czołem!
Jeśli chcecie wiedzieć to jestem raczej nieśmiała, irytująca i czasem zbyt dramatyczna, a moi znajomi twierdzą, że mam obsesję na punkcie Louisa (spójrzcie tylko na jego mały zadarty nos, te piękne kości policzkowe, kostki i cholernie długie rzęsy) co oczywiście nie jest prawdą, bo są małymi, kłamliwymi zdrajcami i nigdy nie mają rzeczywiście racji (swoją drogą mają prawie zawsze, ale lubię myśleć że jest inaczej).

Postanowiłam spróbować swoich sił tutaj, ale zdaję sobie sprawę, że to co tu znajdziecie ma w sobie wiele błędów. Pisanie sprawia mi ogromną przyjemność, więc nie zrezygnuję z tego tak szybko. W rzeczywistości ciągle uczę się nowych rzeczy, więc bądźcie wyrozumiali. Albo nie, krytyka da mi mocnego kopniaka i zachęci do poprawienia swoich błędów, więc dalej, do dzieła! :)