biorę w dłoń śnieżnobiałą nić i rozciągam ją obiema dłońmi. jest delikatna, ulotna, mogłaby się w każdej chwili przerwać, niczym ludzkie życie.
sięgam po kolejną - ta jest odrobinę pożółkła, musiała leżeć już od dawna, nieruszana, niepotrzebna.
trzecia nić jest poszarzała, jakby uleciała z niej krew, lub chociaż jej spora część. była porzucona, przez nikogo nie zaakceptowana do pracy. bezużyteczna.
zieloną, gnijącą włóczką zawiązuję supeł na środku drugiej z nici oraz kilkukrotnie oplatam nią tę kolejną. niech niechciani zbiorą się razem. tylko tak mogą przetrwać.
chwytam błękitną nić i przysuwam do swoich ust. pachnie świeżo, jakby właśnie została zwinięta z porannego zbioru. jest delikatna, niepozorna, jak niezapominajka. za jej pomocą przywiązuję końcówkę zielonej nici do poszarzałej i przekładam górą na pierwszą z nich wszystkich. następnie z powrotem do ostatniej - tym razem dołem. zawiązuję pętelkę i...
zaciskam. ściskam. duszę te żywe jeszcze nici. już nigdy nie zapomną tego błękitu. nie zapomną go, przez to, co nadeszło po nim.
czarną włóczką owijam gęsto, ciasno, wszystkie inne. upewniam się, że nich z nich nie pozostanie. że ich życia dobiegły końca.
białych i zielonej ukróciłam cierpienie.
niezapominajkę przywróciłam do błogiej śmierci.
ocaliłam je od klątwy istnienia
- Weak Hero fandom
- JoinedOctober 7, 2018
Sign up to join the largest storytelling community
or

kilka lat na ao3 i już zapomniałam jak ta strona wyglądanie mają nawet formatowania porządnego, where zmiana czcionkianyway będzie crackfic na kwiecień xdView all Conversations
Stories by a professional disaster
- 5 Published Stories

Gdy Gwiazdy spadną z nami
51
10
5
Młoda, piękna dziewczyna, Florence Algor, niedawno straciła ojca. Jedyną jej rodziną jest teraz jej macocha...

Cuda Świąt
11
2
2
Gdy rodzina spotyka się w wigilię, zdarzyć się może dosłownie wszystko
Między innymi może nastąpić atak kosmi...