Witaj. W wolnej chwili zapraszam do siebie na "Portret Czarownicy". To nietypowa historia typu Dramione, jednak bez żadnych serduszek czy ckliwych miłosnych westchnień. Miłość nie zawsze jest oczywista przeplatana nienawiścią i bólem. Pozdrawiam.
Ach, właśnie poprawiłam (chyba tysięczny raz) wszystkie rozdziały, bo okazało się, że wszystkie się rozjechały, a tekst był zbity w nielogiczną całość. Chyba jestem za stara na tego wattpada :ccc
Ignore User
Both you and this user will be prevented from:
Messaging each other
Commenting on each other's stories
Dedicating stories to each other
Following and tagging each other
Note: You will still be able to view each other's stories.