Kochani, nie chcę Was trzymać w niepewności, zatem wyklaruję pewne kwestie. Przede wszystkim przepraszam Was za opóźnienia w Kapitanach. Napiszę wprost, że padła mi motywacja po nieudanych poszukiwaniach wydawcy dla pierwszej części. :( Nie oznacza to, że Kapitanowie nie doczekają się kontynuacji, bo nadal chcę opowiedzieć tą historię, ale muszę się zmotywować po ostatniej porażce. Nie mam też specjalnie pomysłu na zwiększenie promocji Kapitanów, co mogłoby być pomocne w szukaniu wydawcy i większej motywacji.
Na dniach prawdopodobnie zacznę wrzucać projekt romantasy (albo bardziej: erotazy), który mam napisany. Tylko na wattpadzie będzie mocno ocenzurowany. Mam nadzieję, że to pomoże w rozruszaniu się i powrocie do kapitanów. :)