Piszę od wielu lat. Czasem lepiej, czasem gorzej. Czasem pewnie przynudzam, a innym razem lecę z akcją zbyt szybko.

Zaczęłam od wampirów. Potem przyszła pora na anioły. Teraz, naprzemiennie, schodzę na ziemię i piszę o nieco zmienionej Polskiej rzeczywistości albo zanurzam się w przyszłość, w której Sidhe opanowały ziemski świat.



Przede wszystkim jednak piszę dla Was, bo szuflada miała już mnie dosyć. 😉