Wiem, że miałam powiadamiać Was wcześniej, jeśli w piątek miałby nie pojawić się kolejny rozdział MM, ale w tym tygodniu wyniknęła trochę inna sytuacja. Nie będę się zagłębiać w szczegóły, ale po prostu chciałam skorzystać z ostatniego weekendu przed powrotem na farmakologię i źle obliczyłam czas od mojego powrotu do domu, do ponownego wyjścia z niego i zwyczajnie nie zdążyłam wrzucić rozdziału. Miałam nadzieję na dodanie go wczoraj, ale jak tylko wróciłam do siebie, to choroba dała mi w kość i tak mnie nadal trzyma, że niestety na następny rozdział trzeba będzie poczekać. Niestety nie obiecuję Wam, że wrzucę rozdział w następny piątek, bo nie mam pojęcia, jak mój organizm zareaguje na powrót do leków. Ale trzymajcie za mnie kciuki!