Boże.
Tak strasznie na siłę piszę ten rozdział, ale już długo czekacie.
Wieczorkiem wychodzę na miasto, więc możliwe, że dokończę go dzisiaj. Nic nie obiecuję.
Spodziewajcie się powiadomienia ode mnie na dniach.
Ps. Są tu jacyś fani Hazbin Hotel, albo Avengers? (głównie Spiderman)