Babcia Aniela urodziła się w czasach, kiedy kobiety kończyły szkołę dla gospodyń domowych, żeby gotować, prać , szyć i prowadzić dom dla męża. Całe życie robiła to, co umiała najlepiej: ogarniała dom, męża, liczną rodzinę i równie licznych gości i podróżników. Jak to robiła? No cóż, była czarownicą. Jak my wszystkie.  I dlatego, na swój sposób, była bardzo nowoczesna. Gotowała, prała i sprzątała dla  męża, ale to ona rządziła domem i wydatkami.  Jeśli Aniela coś zaplanowała, to tak było i już. A jej wnuczka została, ku zgorszeniu ciotek i zadowoleniu Anieli, nie tylko czarownicą, ale i feministką. Zapraszam Was do cudnego, tajemniczego i pachnącego szarlotką świata babci Anieli.