Hej, z góry uprzedzam, że to gówno na dole, które możliwe, że zaraz przeczytasz jest moją osobistą notką i przemyśleniem. Więc, jeśli się gdzieś spieszysz, masz co innego do roboty, to IDŹ I TO ZRÓB! Jeśli jednak tak jak ja nie masz nic innego do roboty, to zapraszam na mój wywód z którego najprawdopodobniej mogłabym zrobić książkę pt. "Przypadłości mózgu Weroniki".
A więc przechodząc do sedna sprawy, prosto z mostu.
Jestem atencyjną kurwą.
Tak jakoś wyszło moich obliczeń na samotnym, wieczornym spacerze ulicami mojego uroczego miasteczka.
Od razu uprzedzam, nie jest to tekst typu "O mój boże, zobaczcie jakie mam problemy!".
To raczej tekst typu "W sumie to nigdy się nikomu nie zwierzam z moich problemów itp., ale Wattpad to Wattpad, tu nikt mnie nie zna... Why not?"
Zauważyłam, że za każdym razem gdy gdzieś idę, gdzieś gdzie są ludzie, to dzieje się ze mną coś pierdolniętego. Chcę być w świetle reflektorów, chcę żeby się na mnie patrzyli (nawet jeśli wygląda to tak, że idę środkiem pustej ulicy z ulubionym bitem na słuchawkach, krokiem żywcem wyjętym z Top Model).
Zobaczmy chociaż to, dlaczego to tu publikuję?
a) jestem atencyjną kurwą
b) nudzi mi się w życiu (choć mogłabym się uczyć na egzamin)
c) nie zwierzam się znanym mi osobom z moich problemów, lub przemyśleń, a portal gdzie nikt mnie nie zna jest do tego idealny
Szczerze? Sama nie wiem czemu to publikuję, ale wiem jedno. W niecałe 6 minut napisałam 1500 słów, a gdy piszę rozdział 1500 słów wchodzi w jakieś 2 godzinki. CO JEST KURWA W PISANIU O SOBIE ŻE MI TAK DOBRZE IDZIE?
Wiem, że moja wypowiedź nie ma ani sensu, ani ładu, ale mam to w dupie.
A teraz,
Drogi Czytelniku, jeśli dotarłeś aż tu, to naprawdę nie masz chyba nic ciekawego do roboty. Jeśli to przescrollowałeś - nie dziwię się, zrobiłabym to samo.
Jeśli uważasz mnie za tępą dzidę, bo zachowuję się jak idiotka - spoko, twoja opinia, nie mój interes.
KONIEC XD