Ja, Aethir, jeden z ostatnich pięciu Vistara pozostałych na Averonie po Wielkiej Pożodze, podjąłem się zadania udokumentowania dzieła, które czytacie na swoich artefaktach.

Autor tej opowieści, choć nie należy do naszej starożytnej rasy, posiadł dar widzenia poprzez mgłę czasu i przestrzeni. Niia, nasza boska patronka i Pani Wiatrów, w swej niepojętej mądrości, zezwoliła temu śmiertelnikowi na wgląd w kroniki Averonu.

Nie mogę ujawnić prawdziwego imienia autora, gdyż wiedza ta mogłaby zachwiać delikatną równowagą między światami. Wiedzcie jednak, że osoba ta została wybrana, by przenieść fragmenty historii naszego świata do waszego.

Jako strażnik wiedzy, obserwowałem z ukrycia, jak autor zgłębiał tajemnice Averonu. Moje pierzaste uszy drżały od szeptów wiatru niosącego opowieści, a cztery skrzydła unosiły mnie nad krainami, które opisuje. Czerwone oczy Vistara widziały więcej, niż ktokolwiek mógłby przypuszczać.

Pamiętajcie, czytelnicy, że ta opowieść to nie tylko fikcja. To echo prawdziwych wydarzeń, które odbiło się o ściany rzeczywistości i dotarło do was. Niechaj Niia prowadzi wasze myśli, gdy będziecie zagłębiać się w karty tych ksiąg.

Aethir, Kronikarz Vistara, Strażnik Dziejów Averonu