Ciasteczko!

A czy ty lubisz ciasteczko?

Ja bardzo, ale to bardzo lubię ciasteczka :)

Wszyscy lubią ciasteczka, chyba że są uczuleni lub żyją przesadnie zdrowo to nie, ale to mniejsza ^^

Dla mnie pisanie jest poniekąd jak pieczenie ciasteczek. Możesz upiec coś prostego z gotowego przepisu bądź też poeksperymentować i spróbować stworzyć coś własnego. 

Każde ciasteczko można przyrządzić inaczej, upiec w różnej temperaturze - dłużej czy krócej, bądź też dodać niecodziennych składników. Tak samo jest i w tym przypadku, ty decydujesz o tempie, o dialogach, o opisach czy postaciach, i od ciebie zależy końcowy rezultat.

Choć pewne składniki i czynności zawsze są wymagane (chyba że chcemy się porzygać czy otruć, albo otrzymać coś nieziemskiego) to zawsze jest miejsce na dodanie czegoś od siebie.

Autor jak ten cukiernik czy inny kucharz, musi tak używać składników i swej wiedzy by efekt końcowy był jak najlepszy, i jak najwięcej ludzi chciało zakosztować jego dzieła.

Jeśli stworzy nowy przepis, wszystko staje się ciekawsze (bądź niejadalne jeśli się przesadzi..)

Łap ciasteczko i się delektuj :)


PS

Czy ukradłem ideę początku z pewnej bardzo starej i lubianej japońskiej animacji Clannad?

Cóż...

Zgadza się... ukradłem! Ale tylko głupi by nie ukradł ^^