Drodzy
Wiem, że dopiero co wczoraj wrzucałam rozdział, ale zapomniałam tam wspomnieć, że w kolejnym czeka nas przeskok czasowy. I bardzo dobrze, bo chcę to wykorzystać i skupić się trochę bardziej na własnym zdrowiu i nauce, poświęcając Kazimierzównę.
Już wcześniej wiedziałam, że ten rok będzie specyficzny, ale nie, że aż tak. Dlatego dłuższe, niż zazwyczaj, przerwy raczej będą normą.
Niedawno, jeśli ktoś nie wie, skończyłam pisać Żonę Rycerza. Teraz piszę jedynie Kazimierzównę.
Kolejny raz zapowiadam następną miesięczną przerwę w maju.
Do następnego