Powiem wam tyle. Uważajcie na siebie i dziewczyny i chłopaki. Byłam z przyjaciółkami na spacerze i gdy wracałyśmy zaczepił nas jakiś facet. Początkowo był on przyjazny ale później zadał nam pytanie, które brzmiało mniej więcej ,,Czy uważacie, że powinienem rozwiązać sprawę za moją dziewczyną pokojowo, czy iść i zrobić jej krzywdę”. Nie wiedziałyśmy co powiedzieć, więc odpowiedziałyśmy, że chyba lepiej by było zrobić to pokojowo. Gościu miał w dłoni kastet, a my zauważyłyśmy to po chwili. Zaczął iść za nami i mówić inne rzeczy, aż w końcu powiedział, że siedział 24 lata w więzieniu, nie powiedział za co. Powiedział również, że ma przy sobie inną broń, miał na myśli zapewnię jakiś nóż lub pistolet. Zaczął dotykać moją przyjaciółkę, a my nie wiedziałyśmy jak zareagować żeby nie pogorszyć sprawy. Gość zaczął ją dotykać po ramionach, rękach itp. Na koniec pocałował ją w głowę i przytulal. Nie zamierzam opisywać ze szczegółami. Zapraszał nas do auta, proponował pieniądze, na co się nie zgodziłysmy. Po czasie w końcu odszedł a my od razu powiadomiłyśmy służby. Mam nadzieję że złapią go bo osobiście boję się, że mógł tej kobiecie, o której mówił zrobić krzywdę. Tego nie wiemy. Jeszcze raz, uważajcie na siebie!