Kochane robaczki, powiedzcie mi, proszę
Ile rozdziałów jednego opowiadania jesteście w stanie przeczytać?
Ciągle myślę nad nowym fanfikiem, stał się takim moim małym projekcikiem, powiedzmy, nową pasją... Ale chyba troszkę się zagalopowałem, bo wyszło mi 60 rozdziałów! Do tego wcale nie chcę zamknąć tej historii w jednej części, więc będzie tego naprawdę mnóstwo.
Czy taka ilość rozdziałów by Was nie przytłaczała? Byłyby nieco krótsze, niż w Queercoding; zakładam, około 3000 słów na rozdział. Mówcie szczerzę, proszę, bo przecież to Wy będziecie to czytać. :)
Pozdrawiam i życzę Wam miłego dnia/nocy.
(PSST: niedługo na moim instagramie będzie premiera OKŁADKI do nowego opowiadania! Zapraszam!)
https://www.instagram.com/queercoding_lewi/