WAŻNE!!!
Nie zamierzam przerywać prac nad „Cyklem Kuloodpornych”, ale niestety jestem skłonna zmienić częstotliwość rozdziałów. Niegdyś pojawiały się one w każdy poniedziałek i czwartek. Teraz jednak będzie nieco inaczej, gdyż będą się one pojawiały raz lub dwa w tygodniu, a częstotliwość ich dodawania, jak i dzień nie zostaną przeze mnie dokładnie określone.
Ale spokojnie, nie dzieje się tak ze względu na moje lenistwo. Po prostu zaczynam pracę nad kolejną książką, którą poślę na konkurs i jeśli jury doceni w niej potencjał, to w najlepszym przypadku zostanie wydana. Wymóg jest taki, że praca nie mogła być wcześniej nigdzie publikowana, a że jestem uczciwa, to nie mogłabym złamać tego punktu. I jasne, że nie musiałabym nic zmieniać w częstotliwości dodawania rozdziałów, ale doba jest dla mnie na to zbyt krótka. Książka, nad którą zaczynam pracę, jest chyba szczytem moich możliwości i wyobraźni. Dopiero mam jej niewielki zarys szkicu w głowie, a już czuję się nieco wypruta z sił, gdyż to jest coś zupełnie nowego i innego, ze świata, o którym nawet nie potrafiłabym śnić. Serio. Nie mam pojęcia, jak to wyjdzie i czy w ogóle wyjdzie, i czy dam radę to napisać, ale szczerze mówiąc, nawet o tym nie myślę, bo porażki są dla mnie po to, aby się z nich uczyć, a nie się im bezwzględnie poddawać. Jak upadam to tylko po to, aby zobaczyć swój błąd, powstać i dalej zapierdalać z większym bagażem doświadczeń. Na razie nic więcej nie będę zdradzać, bo myślę, że czas już wkrótce wszystko zweryfikuje.
A wy pamiętajcie, że zawsze jest warto, próbować różnych rzeczy bez względu na wszystko. I nawet jeśli nie uda się za pierwszym, czy nawet setnym razem to próbujcie dalej. I gdyby ktokolwiek kiedykolwiek was krytykował za to, że spełniajcie swoje marzenia, to niezapominajce o tym, że zwykli ludzie tylko mają marzenia, a to tylko ci odważni dążą do ich spełnienia. Bo nawet droga, która wydaje się usłana różami, może kryć pod sobą kolce, i o tym widzą tylko istoty po niej stąpające.