Ja też skończyłam i bardzo mi się podobało. Przede wszystkim piękna grafika i sceny walki, które czasem sobie cofałem, by w pełni docenić. W sumie konstrukcją przypomina mi Naruto, ale znacznie lepiej jeśli chodzi o postacie, zwłaszcza kobiece. I co prawda nadal jest ich znacznie mniej niż męskich, ale są o niebo lepiej napisane, niż te w Naruto. Bardzo jestem ciekawa i mam nadzieję, że ta nauczycielka z Kyoto z blizną dostanie jakąś większą rolę w kolejnym sezonie. Fabuła też mnie wciągnęła, więc wyczekuje kolejnego sezonu. No i oczywiście Gojo Satoru ❤️