Czołem. Witaj w mojej internetowej jaskini eremity. 

Prawdopodobnie trafiłoś tu zastanawiając się: dlaczego nic co czytam nie odbija mnie? Czy jestem skazany na czytanie cisheteronormatywnych opków o porwanych lachonach? 

Może chcesz po prostu nawrzeszczeć że nie umiem stawiać przecinków?

A może dotknęła cię makaronowa Macka i po lekturze Luźnego Kanonu chcesz więcej Latającego Potwora Spaghetti? 

Rzuć kotwicę! Usiądź przy moim pixelartowym ognisku, poczuj izolujące ciepło futra. Pozwól moim miękkim łapkom wymasować twe splątane myśli.