Mrwiski
Dawno mnie tu nie było, wracam z nowym tomikiem "Quarantine", który opowiada o rzeczywistości w zamknięciu. Cieszę się, że w końcu nadszedł moment, kiedy mogę go opublikować. "Uwierz w poezję" jest jednym z 17 wierszy, które napisałem. Tomik odzwierciedla moje emocje i uczucia, wszystkie spisane w trakcie 17 dni kwarantanny. Zapraszam do czytania i komentowania ❤ https://www.wattpad.com/story/250576979?utm_source=android&utm_medium=link&utm_content=share_reading&wp_page=reading&wp_uname=Mrwiski&wp_originator=%2FVpxtv4qPHsjoL0OtKtnwj8a5BNY0rBjLnrCKN%2Bt0xGmSjDodiEd2Ej6UWMeuHBphXKu4FhCe6sbk%2BwBc5Emzh3J7mCN3ta96T5FMBnPSWtZvoE9p4ebKESXjIMCX7qK
Mrwiski
@Mefjash mega mnie to cieszy, życzę wam nadrobienia straconego czasu! Ja miałem najpierw 17 dni kwarantanny razem z rodzicami, tata miał wirusa i wszyscy siedzieliśmy na kwarantannie. Minęło 17 dni i kazali mojej mamie zrobić test, który wyszedł jakiś cudem pozytywny. Więc nałożyli mi kolejne 17 dni razem z mamą, bo nie zrobiłem testu i sanepid nie miał pewności, że już przeszedłem. Pogmatwana jest t historia trochę haha
•
Reply
Mefjash
@Mrwiski taak, już prawie wszystko dobrze. Jeszcze mu kondycja nie wróciła i po schodach strasznie się męczy. Do tego coś mu siadło na krążenie i noga go boli. Ale poza tym wszystko ok i cieszymy się, że jesteśmy już po; że przeszliśmy, gdy w szpitalach było jeszcze miejsce. Ja przeszedłem niemal bezobjawowo - przez dwa dni miałem gorączkę, przez tydzień kaszlalem i koniec. Ale patrzenie na jego cierpienie, zastanawianie się, czy dożyje jutra... Nie życzę nikomu. Do tego jeszcze na wirusa zmarła jego mama, więc już w ogóle był natłok wszystkiego... Na szczęście już normalnie żyjemy, wszystko wróciło do normy :) A jak u Ciebie? Też wszytko dobrze?
•
Reply