Cześć, ogólnie to nie wiem czy tu się coś jeszcze kiedykolwiek pojawi, mam problemy za równo jak i rodzinne i ze zdrowiem. Nie ukrywając niczego, byłam w szpitalu przez 2 miesiące, powód dla mnie nie jest jasny - miałam wypadek samochodowy, okej, ale nic mi się nie stało, nie miałam żadnego złamania otwartego ani zamkniętego, więc po chuj 2 miesiące?
Nie wiem, mam nadzieję że mi wybaczycie za tą długą nieobecność, a ja w zamian postaram się napisać jakiś rozdział, może dwa nie wiem.
Chciałabym mieć motywację tak jak kilka lat temu na 1 czy 2 książkę.
Postaram się kontynuować tę książki obecne a za równo jak i tworzyć nowe.
Jeszcze raz was chciałam przeprosić.
Miłego wieczoru/nocy/ranka/dnia. (W zależności kiedy to widzicie)