Przez większość dnia u mnie padało, a rano jako, że nie mogłam znaleźć kluczy od auta to biegłam sporą część drogi w deszczu. A to zainspirowało mnie do nowej miniaturki:)
"Po deszczu przychodzi słońce"
Hermiona Granger, uciekając przed deszczem po długim dniu pracy w Ministerstwie Magii, przypadkowo wpada na Severusa Snape’a w wąskiej uliczce Londynu. Rozmowa, która miała być zwykłą wymianą uprzejmości, niespodziewanie prowadzi ich do przytulnej kawiarni
Czy będzie to tylko jednorazowe spotkanie, czy doprowadzi do czegoś więcej?