Nim przejdę do jakże ciekawego opisu mojej egzystencji, tu na Wattpadzie chcę się podzielić pięknym cytatem, który jest moim ulubionym spośród wielu.

 „Słowa bez myśli niebios nie osiągną" 
 William Shakespeare 

Jestem zagubioną we własnych myślach nastolatką, która stara się zrozumieć skomplikowany świat pisarza, czyli w prostych słowach udaję, że jestem twórcą książek. 
Na imię mam Nina, a legenda głosi, że moja mama nie widziała innej opcji w nazwaniu swojego pierworodnego dziecka. No chyba, że urodziłabym się chłopcem...
Ogólnie moje życie jest skomplikowane w swojej prostocie.
Jak mawia mój ojciec mam zielono w głowie. Muszę dodać także, że zielono mam na talerzu bo kocham zielony szpinak, który mogłabym jeść w hurtowych ilościach, chowając się przed babcią, która na siłę stara się mnie zmusić do zjedzenia mięsa...
Moją ulubioną roślinką jest (także) zielony kaktus. Uwielbiam je z dwóch powodów: nie tak łatwo je ususzyć (choć zdarzały mi się takie przypadki, że ginęły z mojej przyczyny) oraz nie tak łatwo jest je zjeść przez mojego kochanego gryzonia.
Kocham gorącą, zieloną herbatę od której wzięło się moje Wattpadowe nazwisko - Loyd i dni gdzie mogę się zakopać pod kocykiem z kolejną książką.
Jak widzicie moje życie jest wypełnione zielenią, pozytywną zielenią.
Napisałam tu wszytko i nic jednocześnie, dziękuję za uwagę i do napisania na moim profilu!
Nina.