@ zozokol_lovegood Wymiana zdań -my, jako czytelnicy jesteśmy w stanie poczuć komfortową, wręcz domową atmosferę podczas dialogów z sytuacji dla nas codziennych, tych zabawnego rzędu. Jednak równie dobrze odczuwamy emocje wraz z każdą kłótnią, każdym niepewnym wątkiem. Dla mnie to odczucie jest jak przeżywanie życia z zupełnie innej perspektywy, ponieważ tyle życiowych, lecz omijanych przez społeczeństwo kwestii jest tutaj zawartych. Życie które przedstawiasz w swoich pracach otwiera oczy, wyłania z sielanki deluzji, którymi w tych czasach więcej bądź mniej się wzajemnie karmimy. Pomimo tego samego uniwersum, podobnych korelacji w Absolucie i Dobermanie (mam tutaj na myśli paralele między Aleksem|Leonem i Apollo|Arielem), każdy z nich niesie zupełnie inny bagaż, każdy z nich jest swoją, indywidualną osobą.
Nie wspominając już o niżej planowych postaciach - od Juliana czy Pączusia na przykład zaczynając. Profile zbrodniarzy - Teodora czy Ariela są tak szaleńczo adekwatne do tego, jak ludzie, jeszcze nieświadomi ich czynów są postrzegani. Jako osoby. Ze swoimi wadami, zaletami, dziwactwami. Co przez to wszystko chciałabym ująć? Dziękuję ci za tak realistyczne, pełne całego wachlarzu emocji, napięcia historie. Szczerze kibicuję Ci w dalszym pisaniu, należy ci się rozpoznanie w znacznie większej publiczność. Te książki napawały i nadal to robią, motywacją do zawalczenia o swoje życie, tak jak twoje postacie - tak jak każdy z nas bezustannie jest na to skazany. Dziękuję.