Moje Kochane i Stęsknione Słoneczka,
przepraszam za tak długą nieobecność. Wiele się u mnie pozmieniało przez ten okres czasu, chciałabym jedynie byście wiedziały, że mam się dobrze i nic mi nie jest. Jednak przykra wiadomość jest taka (może i nie dla wszystkich), że opuszczam Wattpad. Mam za wiele na głowie i po prostu brakuje mi czasu, by tłumaczyć, co w sumie nie ma sensu, gdyż ktoś inny zdążył już przetłumaczyć TfiPC, z czego w sumie się cieszę, bo macie chociaż szansę przeczytania opowiadania do końca. Przez ten długi czas nieobecności wiele razy zastanawiałam się nad usunięciem konta, jednak nie chcę tego robić ze względu na pierwsze tłumaczenie, przy którym spędziłam sporo czasu i włożyłam w nie serce, pomimo tego, że tłumaczenie do najlepszych nie należy. Pozostawiam więc konto dla Was - tych, którzy mają ochotę czytać tłumaczenie od początku i dla nowych, którzy tego fanfika jeszcze nie znają. Dziękuję za troskę i za wspólny czas tutaj, który mogliśmy razem spędzić. Być może wpadnę tu jeszcze z jakimś krótkim fanfikiem, który powstanie mi w głowie w czasie intensywnego myślenia, aczkolwiek niczego nie mogę obiecać. Dziękuję za wszystko.
Tęskniłam i tęsknię, ściskam mocno, całuję w czółko, trzymajcie się, pamiętajcie, że po burzy wychodzi Słońce.
Kocham,
Wasza J.