Układam słowa jak kamienie na dnie rzeki, żeby prąd myśli nie porwał mnie w głąb. Tkam zdania z mgły, by zasłonić horyzont, którego dziś nie chcę widzieć. Każde zdanie jest mostem, który prowadzi mnie dalej od burzy. Nocą karmię papier światłem, żeby ciemność nie zjadła mnie do końca. Piszę, bo litery są jak gwiazdy, które odciągają mnie od czarnej dziury. Zapisuję ciszę śniegiem słów, żeby nie słyszeć jak głośno krzyczy. Odkładam myśli na półkę z książkami, żeby nie spadły we mnie.
  • JoinedOctober 18, 2023

Following


Stories by Piotr Dobosiewicz
Projekt ECHO by PiotrDobo
Projekt ECHO
Po upadku kariery negocjatora Adam Król żyje w cieniu własnych wspomnień i zbyt głośnej ciszy. Gdy tajemnicza...
Cisza za murami by PiotrDobo
Cisza za murami
Dr Adrian Rybicki był psychiatrą z powołania - człowiekiem, który słuchał cudzych głosów, by pomóc im ucichną...
Wilkor by PiotrDobo
Wilkor
W krainie, gdzie pradawne bóstwa jeszcze szepczą przez drzewa, a demony nie zapomniały ludzkiego smaku, Wilko...