@taniamargaryna nie ma nic złego w przeżywaniu tego! Każdego z nas dotknęła ta śmierć i każdy radzi sobie jak umie. Liam był ważną częścią naszego życia.
Nie miej wyrzutów sumienia, że się uśmiechasz. Liam gdy był z fanami, wciąż się uśmiechał i lubił widzieć, że rozśmiesza ludzi albo sprawia, że się uśmiechają. To była jego strefa komfortu - jego fani.
Świat nie stanął w miejscu, to my jako fandom się zatrzymaliśmy, mam nadzieję, ze choć część z tych osób szerzących hejt coś zrozumie. Co będzie z 1D tego nie wiem, oby mieli wokół siebie osoby, które ich wspierają. Martwię się o nich, o ich myśli, martwię się o Bear'a. Gdy urośnie, mam nadzieję, że będzie słuchał opowieści o tacie od chłopaków, a nie szukał ich w internecie.
Mam wrażenie, że każda z osób, tych najbliższych Liamowi, będzie teraz gdybać, zastanawiać się, co mogli zrobić inaczej, mam nadzieję, że odnajdą ten swój spokój. Tragedii nie da się przewidzieć.
To przykre i straszne, jak to się wszystko zakończyło.
Trzymaj się i jeśli jest coś, co przynosi ci komfort, nie miej wyrzutów sumienia. Potrzebujemy oddechu, rozproszenia myśli, albo porobienia absolutnie niczego, bo nie jesteśmy w stanie. Każdy z nas potrzebuje czasu, żeby dojść do siebie, wrócić do życia. Dbaj o siebie przede wszystkim, uśmiechaj się, gdy tak czujesz i nie czuj się źle ze swoją żałobą. To tylko pokazuje, jak Liam dotknął naszych serc, jaki miał wpływ na swoich fanów. To nie jest tylko boysband I tylko artysta I to straszne, że coś, co przynosiło nam tyle radości, tak bardzo go wyniszczyło.