"Westchnąłem ciężko, mając tego dość. Mogli być na mnie źli, ale nie miałem zamiaru grać w grę „naplujcie Venomowi w twarz” w nieskończoność. Chciałem mieć już powitalne policzkowanie, ciosy oraz wyzwiska za sobą, aby móc w końcu cieszyć się faktem, że znowu byłem w domu.
Odwróciłem się w stronę Maddoxa, zaciskając pięści.
– Dam ci tylko jedną okazję na wyprowadzenie celnego ciosu. Nawet nie drgnę, mogę ci to obiecać, jednak potem już będę się bronił. Miejmy to już z głowy – dodałem pewnie, unosząc podbródek."
Nowy rozdział VENOMA wpadnie w środę!
Miłego dnia, kochani :)