Kolektyw i Azyl już w całości, więc można śmiało czytać bez ryzyka, że autorowi znudzi się w połowie :)

Moje zadanie wykonane? Nic z tych rzeczy, chociaż w najbliższym czasie raczej nic nowego na tym profilu się nie pojawi, bo nie mam w tej chwili nic, co byłoby godne wystawienia na widok publiczny. Mam kilka rozgrzebanych tematów, za które chcę się zabrać, z czego jeden, który siedzi mi w głowie już od dawna i naprawdę czas już go przelać na wirtualny papier. Możliwe jednak, że wcześniej pojawi się tu parę krótszych form, w których będę chciał wypróbować część pomysłów.

A na tę chwilę: zapraszam do lektury tego, co już jest :)