Leniwa starsza siostra w końcu zabiera się do roboty. FAKT FAKTEM — nie jest to genshin. Tak... Znów Kavetham i Lyther poszło w kąt. Tracę wenę na genshina bo od długiego czasu już w niego nie gram. Co nie znaczy, że te książki się zmarnują. Do Kavetham z chęcią wrócę ale to po skończeniu 2 nowych projektów, na które akurat wena nie umiera.
Cold Front jak i Dead Plate. Obie książki odradzam jeśli nie chcecie spoilerów bo będą w nich elementy nawiązujące do samych gier (szczególnie w książce o Dead Plate, którą piszę na Watt a nie w zeszycie bądź na komputerze w programie.)
Nie wiem jak wszystko pogodzę czasowo... Nowa szkoła, jakby nie było. Zapewne z czasem kiedy już wszystko ochłonie, a ja przyzwyczaję się do całkiem innego stylu życia i nowego środowiska... Będę mogła zabrać się za pisanie na dłuższą metę niż tylko w wolnym czasie (którego jak na to, że i tak niedługo zaczyna się szkoła wciąż mam dość sporo... :3)