Synonimem mojego imienia jest niebo.
Moje włosy są w kolorze burzowego nieba poprzecinanego błyskawicami.
Moje oczy przypominają zimowe niebo odbijające się w tafli niezamarzniętego jeziora.
Moja dusza podobnie jak niebo, na które patrzę każdego dnia ma kolor smutku i tak jak ono jest pusta.
Jestem Sora

A mówiąc bardziej rzeczowo/mniej poetycko (za dużo literatury pięknej się naczytałam)
• lat 18 
• INTP 
• Queer z trzema kolorami w fladze ale nie potrafi jeszcze stwierdzić czy trzeci z nich jest ciepły czy zimny
• Osoba płci żeńskiej uznająca miłość za kwestie przyzwyczajenia i skutek obawy przed samotnością ale za to wierząca w fenomen zwany przyjaźnią 
• Znudzona życiem wredota mająca milion myśli na minutę i nadmiar słów do powiedzenia ale niedostatek uszu do słuchania więc gada do siebie

I opowiada o sobie w trzeciej osobie. 
Cóż, tego, że normalna to na pewno o sobie nie powiem