Taka tam sobie ja :D

Uwaga:

Jestem bardziej komentatorką opowieści niż ich publicystą! 
Na swoim koncie mam trochę opowiadań, bywały one luźne, raczej ff. Starałam się niegdyś napisać coś swojego, jednak mimo masy pomysłów, zostało ono "skradzione" i opisane we własny sposób. 
Nie toleruję PLAGIATÓW.
Pisanie na podstawie danej opowieści może być, jednak ciężko jest dorównać pierwowzorowi.
W świecie literackim siedzę od niespełna... dziesięciu lat, dlatego kiedy znalazłam WP, byłam najszczęśliwszą istotą na świecie. Uwielbiam czytać WASZE opowiadania, oraz je oceniać (oczywiście pod moim względem), nie jestem HEJTEREM. Jestem osobą która wyraża swoją opinię w łagodny aczkolwiek stanowczy sposób. Podaję plusy i minusy historii. 
Wyznaję zasadę: "Krytyka? Pożądana! Ale tylko podparta silnymi argumentami!".

Może kiedyś wydam coś swojego na WP, na chwilę obecną wiem że nie mam na to czasu, a zdaję sobie doskonale sprawę że wiele osób nie lubi czekać na kolejne rozdziały... (Bynajmniej tak mam ja...).

Dziękuję wszystkim z Was którzy przeczytali tą długą wypowiedź (a raczej ją przemęczyli...) oraz tym którzy umieją odczytać w moich skromnych "ocenach" kulturalną krytykę oraz odebrać ją w kulturalny sposób :)

Dziękuję Wam również za to że piszecie takie perełki do których wracam z chęcią i mimo że sporo wiem na temat składni i korekcji opisów, nadal się uczę :).

P.S. Możecie się śmiało doczepiać o moją interpunkcję. Wiem że mam z tym problem jednak od dobrych pięciu lat staram się walczyć z nałogiem niestawiania przecinków w odpowiednich miejscach...