TillieSmeal

Uwaga, ogłoszenie dla wszystkich zmartwionych dusz!
          	Z racji tego, że bardzo, bardzo was wszystkich uwielbiam i szanuję, czuję w obowiązku się wytłumaczyć:
          	Jak już zauważyliście, ostatnio brakowało mnie na wattpadzie. Nie odpowiadałam na wiadomości, komentarze... Nie dodawałam nowych rozdziałów. Nie istniałam tutaj po prostu. 
          	Musicie mi wybaczyć moje karygodne zachowanie, ale... w moim życiu ostatnim czasem trochę się pozmieniało. Dobrze, zmieniło się praktycznie wszystko :") To był i jest dla mnie dość trudny czas. Tyle się działo, dzieje, tyle myśli kłębi i kłębiło się w mojej głowie... W natłoku tego wszystkiego, odłożyłam na bok wattpada. Nie wiem ile to wszystko potrwa... Ale postaram się poprawić. Naprawdę. 
          	Jeżeli mogę coś obiecać, to nie porzucę tego konta, opowieści, was... pisania tutaj. Mogę działać mniej systematycznie ale działać będę. Nie martwcie się, wasza Tillie nie umiera i nie śpieszy jej się do śmierci! Może wszystko wyjaśnię dokładniej w nowym rozdziale, kiedy go dodam? 
          	Trzymajcie się ciepło, nawet nie wiem jak dziękować wam za to, że jesteście :") A każdy wasz komentarz/wiadomość  nawet jak nie odpowiem to czytam/czytałam/będę czytać i zapisuje każde słowo w swoim serduszku :")
          	Wysyłam wam wiele miłości i proszę o zrozumienie :/
          	Tak jak mówiłam wiele razy, jesteście wspaniali.

TillieSmeal

Uwaga, ogłoszenie dla wszystkich zmartwionych dusz!
          Z racji tego, że bardzo, bardzo was wszystkich uwielbiam i szanuję, czuję w obowiązku się wytłumaczyć:
          Jak już zauważyliście, ostatnio brakowało mnie na wattpadzie. Nie odpowiadałam na wiadomości, komentarze... Nie dodawałam nowych rozdziałów. Nie istniałam tutaj po prostu. 
          Musicie mi wybaczyć moje karygodne zachowanie, ale... w moim życiu ostatnim czasem trochę się pozmieniało. Dobrze, zmieniło się praktycznie wszystko :") To był i jest dla mnie dość trudny czas. Tyle się działo, dzieje, tyle myśli kłębi i kłębiło się w mojej głowie... W natłoku tego wszystkiego, odłożyłam na bok wattpada. Nie wiem ile to wszystko potrwa... Ale postaram się poprawić. Naprawdę. 
          Jeżeli mogę coś obiecać, to nie porzucę tego konta, opowieści, was... pisania tutaj. Mogę działać mniej systematycznie ale działać będę. Nie martwcie się, wasza Tillie nie umiera i nie śpieszy jej się do śmierci! Może wszystko wyjaśnię dokładniej w nowym rozdziale, kiedy go dodam? 
          Trzymajcie się ciepło, nawet nie wiem jak dziękować wam za to, że jesteście :") A każdy wasz komentarz/wiadomość  nawet jak nie odpowiem to czytam/czytałam/będę czytać i zapisuje każde słowo w swoim serduszku :")
          Wysyłam wam wiele miłości i proszę o zrozumienie :/
          Tak jak mówiłam wiele razy, jesteście wspaniali.

bardzokreatywnanazwa

Czy Ty żyjesz?

TillieSmeal

@bardzokreatywnanazwa Dziękuję! Postaram się i niezwykle doceniam, że jesteś :")
Reply

bardzokreatywnanazwa

To tam powodzenia w ogarnianiu tego trudnego czasu i rzeczy na głowie... Wracaj do nas jak najszybciej ^^
Reply

TillieSmeal

@bardzokreatywnanazwa Tak, żyję. I muszę coś zrobić ze swoim życiem tutaj :") Mam ostatnio trudny czas, wiele na głowie... Uwielbiam pisać dla was, ale przez to wszystko ostatnio zaniedbałam wattpada, wiem. Ale jeszcze nie umarłam i tu umierać też nie zamierzam!
Reply

heavydirtyant

Za ile tygodni lub miesięcy mogę się spodziewać nowego rozdziału? *^* Nie mogę się doczekać. ;-;

TillieSmeal

@Asieu_Bo_Tag Ojejku... jak milutko *-* To naprawdę fajne uczucie, wiedzieć, że ktoś czeka na twoje wypociny... Ale jednocześnie czuję się okropnie musząc Ci powiedzieć, że odpowiedź na twoje pytanie brzmi "Nie wiem." Aczkolwiek... nie powiem, trochę mnie zmotywowało twoje zaangażowanie więc chyba pójdę jeszcze wysilić trochę swoją głowę, zobaczymy co zdziałam c: Być może pojawi się w najbliższym czasie, więc czekaj wytrwale!
            Pozdrawiam i dziękuję za motywacje do roboty c:
Reply