Hop, hop, jest tu kto?
Hej, dawno mnie tu nie było. Konto przez jakiś czas funkcjonowało jako martwe, ja z resztą podobnie. Odkładając życie prywatne na bok...pomyślałam że pora to zmienić. Dlatego dla wytrwałych, którzy tu zostali (lub zapomnieli unfollowować) przygotowałam cieplutki jeszcze Akt pierwszy mojej 3 aktowej książki. Jeśli jeszcze tu jesteście, nie bójcie się odezwać. Chętnie poczytam wasze opinie, przemyślenia, korekty i rady. Obiecuję że tym razem będę bardziej aktywna.
A na razie zapraszam do czytania ,,Anhedonii"!