Ten uczuć kiedy nie ma cię w szkole i zamiast robić cokolwiek produktywnego to śpisz, żresz czekoladę i próbujesz pisać rozdział.
W tym ostatnim wszyscy mi przeszkadzają. A zwłaszcza młodszy brat
Wydaje dźwięki zdychającej orki i chyba skacze. Boże.
Pomocy ;-;
Cały czas poprawiam to cholerne wprowadzenie i nie mogę ruszyć dalej :/