Właśnie leży mi rudy kot na kolanach. Dodał mi otuchy, by wysłać Wam moją książkę. Jeśli Wam się spodoba, wrzucę Wam jeszcze kilka młodzieżówek... Kocham pisać i nie umiem przestać tego robić. To szczęście i przekleństwo jednocześnie. Mentalny przymus pisania.
- Warszawa
- JoinedNovember 10, 2022
Sign up to join the largest storytelling community
or
Story by Maria Arnold
- 1 Published Story