"-Czy czasem zastanawiasz, czy twoje decyzje były słuszne? Nie zastanawiasz się czasem nad tym jebanym sensem życia? Czy nigdy nie myślałeś o tym, czy skończenie ze sobą i trafienie do miejsca, o którym nic nie wiemy jest żałosne, smutne, a może to kompletny idiotyzm? Czy często gdybasz? Czy nie myślisz czasem, że chciałbyś pozbyć się uczuć, które, zamiast być oznaką człowieczeństwa, często robią z nas zwierzęta? Czy płaczesz w ciemnościach, czy krzyczysz w nicości? To właśnie chodzi mi po głowie, Dante. Moje myśli krążą wokół ciebie, ty mnie interesujesz. To uczucie zwane miłością mnie niszczy, bo miłość nie cieszy, miłość sprawia, że stajemy się uzależnieni od drugiej osoby, że się zmieniamy. Robimy szalone rzeczy, tracimy koncentrację, myślimy inaczej. Gdy kogoś kochasz, kochasz cały świat, kochasz siebie. Chciałbyś podarować wszystkim tę miłość, jednocześnie nie życząc jej nikomu, bo niszczy Cię. O to moja odpowiedź, mój drogi"~

~Mayby you think that I have everything, but the truth is, I don't have anything~



Opowiadania są pisane bardzo wolno, bo piszę je w przypływie weny xD i mam wiele pierwszych rozdziałów, soł~