Już z góry wiem, że będę musiała przełożyć publikację mojej książki .
Z kilku powodów:
1. Jestem obecnie chora :,)
2. Mam dużo dziur w fabule (czytaj nie mam nawet pierwszego rozdziału)
3. Boję się, że to się bardzo źle skończy, i zostanie jakimś wielkim cringe'm (wiem bardzo żałosny powód)
4. Nie mam pomysłu (ani motywacji) żeby pisać kolejne rozdziały.
5. Nie chcę sprawić, by ktoś został nieprzyjemnie zaskoczony (kolejny żałosny powód )
Więc...książka (przynajmniej wyprowadzenie pojawi się gdzieś pod koniec roku/ na początku 2025.
Mam nadzieję że nikt nie został urażony. Wiem że to bardzo żałosne powody, między innymi mój strach przed hejtem.
Pozdrawiam wszystkich moich obserwujących.