@_kostka_brukowa_ i jestem dziewczyną, a skąd ten szaman? Hahah
"Lucyfera" jeszcze nie obejrzałam, ale może kiedyś się za to zabiorę, jednak mniej więcej znam styl i byłoby to napewno ciekawe.
Psycholog-detektyw to niekoniecznie musi być postać w książce, bo przecież ty ją kierujesz. Wystarczy być sobą z kilkoma dodatkami, a przede wszystkim trzeba mieć taką umiejętność "wchodzenia" w czyjąś głowę/psychikę. Tak jak wspomniałam "co, dlaczego, z jakiej przyczyny" - ma duże znaczenie. Przecież ktoś zaczął pić, bo miał jakiś powód, niekoniecznie smutki, śmierć ukochanej/nego, ale też presja w pracy, rówieśnicza, stres. I kółko się zatacza, co w tej pracy było, dlaczego rówieśnicy zmuszali, skąd stres, co jest jego przyczyną...
Wydaje się to cholernie trudne i złożone, ale w słowach, zdaniach, akapitach, tekście — zniknie. Drobna pierdoła, którą możesz wykorzystać jak tylko chcesz przy pisaniu kryminału. Każdy szczególik ma znaczenie...
I jeszcze liczy się (przynajmniej dla mnie) indywidualność. Jest bardzo ważna, kto chce czytać po raz piętnasty praktycznie to samo? Szara myszka, zakochana w bad boyu, a on nagle zwraca na nią uwagę. Ile razy coś takiego widzieliśmy? Trudno zliczyć. Dlatego powtórzę - indywidualność, ciekawe, pomysły, coś nowego, odkrywczego. Oczywiście nie mówię o wszystkim. Są rzeczy, których nie da się uniknąć, ale lepiej zachować właśnie wszystko takie "swoje", nieskopiowane.