averyonell

praktycznie tydzien do matury a ja zajrzałam w moje drafty bo nostalgia mnie złapała
          	
          	z jednej strony o boże jak próbowałam na siłę być poetycka XDD dawać jakieś porównania super kreatywne i żeby wszystko wychodziło tak estetycznie. widać to po tytułach i rozdziałach 
          	
          	a z drugiej strony tesknie za czasem jak pisałam. troche pisałam i chyba lepiej pisałam niż teraz. boli.
          	
          	ale generalnie crazy sie na to patrzy z perspektywy około 6 lat?? jak n wiecej?? 
          	
          	i tak nikt tu n był ze wzgledu na moje ksiazki tylko byłe preferencje z harrego pottera (z którym już prawie n mam już żadnych powiazan) 
          	
          	i i tak nikt tego n przeczyta oprócz mnie za kilka miesiecy. ale chuj widac że w twitterze siedze bo gadanie do ściany mi n przeskadza, przyzwyczajenie
          	
          	wiec idk jak to nazwac chyba momentem nostalgii

averyonell

praktycznie tydzien do matury a ja zajrzałam w moje drafty bo nostalgia mnie złapała
          
          z jednej strony o boże jak próbowałam na siłę być poetycka XDD dawać jakieś porównania super kreatywne i żeby wszystko wychodziło tak estetycznie. widać to po tytułach i rozdziałach 
          
          a z drugiej strony tesknie za czasem jak pisałam. troche pisałam i chyba lepiej pisałam niż teraz. boli.
          
          ale generalnie crazy sie na to patrzy z perspektywy około 6 lat?? jak n wiecej?? 
          
          i tak nikt tu n był ze wzgledu na moje ksiazki tylko byłe preferencje z harrego pottera (z którym już prawie n mam już żadnych powiazan) 
          
          i i tak nikt tego n przeczyta oprócz mnie za kilka miesiecy. ale chuj widac że w twitterze siedze bo gadanie do ściany mi n przeskadza, przyzwyczajenie
          
          wiec idk jak to nazwac chyba momentem nostalgii

averyonell

ale kusi bardzo by zmienić okładkę na okładkowni i właściwie zmienić ją na po prostu rzeczy z moimi grafikami, bo chętnie wstawiałabym tu i na tumblrze, a i tak nie jestem tu aktywna, więc co mi właściwie szkodzi?