Współczesny artysta. Tworzę swoje, czasami nierozumiane i dziwne dzieła. Obrazy, szkice, wypowiedzi, krótkie wpisy.
Nie każdy musi je zrozumieć. 





W sumie czemu by nie. Opis jest po to, aby w nim napisać coś o sobie. Tak więc:

  Świat pędzi na pieniądzem, jest chciwy, okrutny i pozbawiony koloru.
  Artystą jest każdy, czy tego chce, czy nie. My, tworzymy przyszłość i kształtujemy świat. Rozwijamy i tworzymy kolejne niesamowitości.

Nie chcę, aby świat się stał idealny. Po prostu chcę, by się stał lepszy, aby ta rzeczywistość, nie była tak czarna.
Mimo, że nie istnieje szarość, dobrze jest, żeby świat wiedział, co to jest biel, a nie wchodził w ciemniejsze odcienie czerni, z nadzieją, że tak jest dla wszystkich  lepiej.


  Nie chce się stosować do przepisów, które zabraniają nam robić to, co naprawdę chcę i o czym marzę.
  Nie chcę nosić na plecach swojego krzyża, bo niczego w życiu nie żałuję. 
Wszystko, co zrobiłam niosło za sobą konsekwencje, czyli naukę. 
  Nie chcę, aby system edukacji mnie kształtował tak, jak chce państwo.
  Nie chcę uczestniczyć w taśmie produkcyjnej do produkowania bezmózgich, pozbawionych tolerancji, uczuć i prawdziwej wiedzy o życiu "ludzi"
  Nie chcę, aby sortowano ludzi na "lepszych" i "gorszych".
  Nie chcę, aby ktoś decydował za mnie.
  Nie chcę, aby ktoś pozbawiał mnie praw do bycia kobietą.
  Nie chcę, aby pozbawiano rodziny majątków.
  Nie chcę, aby ludzi wykorzystywano jako pomiotów.
  Nie chcę na to tylko patrzeć, bo wiem, że to można zmienić. 
  Może i nigdy nie będzie idealnie, ale na pewno będzie dobrze. Żyłam, żyję i będę żyć z tą świadomością, że pod wielu względami jest dobrze, ale jeszcze będzie lepiej.

~Jeszcze będzie przepięknie~

Jestem przekonana, że znajdzie się pewne grono osób, które się ze mną zgodzi, choć w kilku aspektach.

Trzymajcie się tam LUDZIE.

I jak to powiedział Rock Ashley:

~ Never gonna give you 
Never gonna let you down
Never gonna run around and desert you~