dolceveneziana

Witam was ciepło!
          	Za te wszystkie słowa, w których wam pisałam, że zaraz dodam rozdział, że wracam, że już niedługo... przepraszam. Minęło ponad 7 lat kiedy ostatni raz dodałam rozdział. Wy pisaliście do mnie, pytaliście, a ja nie potrafiłam odpowiedzieć, nie potrafiłam usiąść i pisać. I nagle, po tych latach usiadłam tak po prostu do kolejnego rozdziału i... napisałam kilka stron. Z taką łatwością, przyjemnością i lekkością, że sama w to nie wierzyła. Dzisiaj z wielką przyjemnością poprawiłam i opublikowałam:
          	>Część I (poprawiona i uzupełniona o zwiastun z youtube)
          	> Rozdział I (poprawiony i uzupełniony kilkoma zdaniami i dialogami)
          	Mam w sobie ogromne pokłady siły i motywacji do pisania. Nie chcę tym razem wam obiecywać, więc po prostu pokażę w czynach. Najpierw poprawki wszystkich rozdziałów, a po nich upragniony rozdział XII: Zwiastun Śmierci :)
          	Tym, którzy czekali tak długo i pisali - dziękuję <3 ,,Syriusz" istnieje dzięki wam i to wam będzie zadedykowany kolejny rozdział.
          	Dziękuję za wszystko i do zobaczenia za słowami,
          	Dolciana

dolceveneziana

Witam was ciepło!
          Za te wszystkie słowa, w których wam pisałam, że zaraz dodam rozdział, że wracam, że już niedługo... przepraszam. Minęło ponad 7 lat kiedy ostatni raz dodałam rozdział. Wy pisaliście do mnie, pytaliście, a ja nie potrafiłam odpowiedzieć, nie potrafiłam usiąść i pisać. I nagle, po tych latach usiadłam tak po prostu do kolejnego rozdziału i... napisałam kilka stron. Z taką łatwością, przyjemnością i lekkością, że sama w to nie wierzyła. Dzisiaj z wielką przyjemnością poprawiłam i opublikowałam:
          >Część I (poprawiona i uzupełniona o zwiastun z youtube)
          > Rozdział I (poprawiony i uzupełniony kilkoma zdaniami i dialogami)
          Mam w sobie ogromne pokłady siły i motywacji do pisania. Nie chcę tym razem wam obiecywać, więc po prostu pokażę w czynach. Najpierw poprawki wszystkich rozdziałów, a po nich upragniony rozdział XII: Zwiastun Śmierci :)
          Tym, którzy czekali tak długo i pisali - dziękuję <3 ,,Syriusz" istnieje dzięki wam i to wam będzie zadedykowany kolejny rozdział.
          Dziękuję za wszystko i do zobaczenia za słowami,
          Dolciana

dolceveneziana

Witam was ciepło kochani!
          Na wstępie chciałabym was serdecznie zaprosić do czytania "Crash Landing on You". Jest to moja wersja literacka dramy koreańskiej. Wstęp jest krótki, ponieważ ma on być zapowiedzią. Rozdziały natomiast będą o wiele wieleeee dłuższe! (odcinki są godzinne)
          Druga kwestia informacyjna apropo "Syriusza (...)" - na tę chwilę nie jestem w stanie kontynuować. Zgubiłam wątek, dość istotny, w swojej pamięci i bez tego nie ruszę. Rozdział 11 mam napisany w połowie, ale póki co stoję w miejscu. 
          Ściskam mocno,
          Dolciana

7BraveHeart7

Czekam z niecierpliwością na Syriusza, mam nadzieję że dasz radę go ogarnąć za niedługo :D Ściskam mocno <3
Reply

Lilix50

Wiadomo kiedy opublikujesz nowy roździał i czy będziesz regularnie dodawać następne?

dolceveneziana

@ Lilix50  nie wiem dlaczego tego nie ma,  ale dodałam na tablicę, że uszkodziłam laptop i nie  wiem kiedy dodam rozdział. W każdym razie mogę zapewnić, że działam w tym kierunku. Zaczęłam od poprawek rozdziałów. Przewiduje, że maksymalnie za tydzień. Regularnie to może nie, trudno powiedzieć. W tym roku pisze licencjat i nie wiem jak to wyjdzie ostatecznie
Reply

dolceveneziana

Dziękuję kochani za wasze wiadomości przez te ostatnie 3 lata odkąd zniknęłem. Wiele razy obiecywałam wam powrót - za każdym razem zawaliłam. Mam tego świadomość i jest mi naprawdę przykro z takiego obrotu sprawy... Myślę o opowiadaniu o Syriuszu, często przez ten czas wracałam do niego i sie zastanawiałam jak pociągnąć historię. Przyznam wam szczerze, że po 2 latach zapomniałam jak chciałam kontynuować historię od rozdziału XI "Konfrontacja z demonami ". Straciłam totalnie pamięć, wene i chyba cierpliwość. Ilekroć usiadłam nad rozdziałem, tylekroć patrzyłam w pusty dokument, nie wykrzesując z siebie nic. Obawiam się, iż mogłam zapomnieć jak się pisze na tyle dobrze, abym miała czytelników. Boje się waszego zawodu. A jeszcze bardziej jest mi wstyd przed wami.
          Choć to naprawdę niewiele - bardzo was przepraszam.  Niemniej jednak: DZIĘKUJĘ. Wiem, że czekacie bardzo długo. I za te czekanie dziękuję. Dodaliście mi swoimi komentarzami siłę i wiarę w siebie. Jesteście niezwykli; i to dla was chce pisać i starać się znów pisać. Bez was nie byłoby mnie tutaj.
          Ściskam was mocno,
          wasza Dalciana ♡

dolceveneziana

@ Lilix50  mam plan na ten piątek. Aktualnie go piszę, ale fabuła już ogarnięta:)
Reply

Lilix50

@ Dolciana  wiadomo kiedy będzie kontynuacja??
Reply

dolceveneziana

@ 7BraveHeart7  nie, to ja dziękuję. Gdyby was nie było to bym nawet nigdy tego opowiadania nie napisała. Jestem dla was❤
Reply

Karasinska

Hej, nie wiem, czy masz czas, ale chciałam cie zaprosić na mojego one-shota o Syriuszu. 
          I podziękować za twoje wspaniałe opowiadanie. Błagałabym cię, być kontynuowała, ale po prostu zdaję się na los i będę czekała. Wiem, jak to jest z brakiem czasu i w ogóle, ale życzę ci powodzenia, by ci się udało coś opublikować w najbliższym czasie. Twój Syriusz jest wspaniały, a razem z Elizabeth i Remusem to po prostu trójca święta! :D
          Pozdrowionka! <3

dolceveneziana

@ Karasinska  dopiero mam dostęp do wattpada. Dziękuję za Twoje słowa, dodały mi skrzydeł:) bardzo chciałam kontynuować, ale życie prywatne przygniotło. Jednak myślę nadal nad następnym rozdziałem - ba! Mam nawet już połowę:) minęło sporo czasu... jednak jeśli nadal jesteś zainteresowana to serdecznie zapraszam:)
            Ściskam, Dolciana ♥︎
Reply