formulara_zabytkara

Guys! Piszę nowy rozdział!!!! W końcu, po trzech miesiącach przerwy xd!

W ostatnim czasie moje życie idzie tak średnio bym powiedziała i w ogóle nie spodziewałam się że ktokolwiek czyta jeszcze te moje wypociny. Także ten dziękuję za ponad 900 przeczytaj xd, zaczęłam pisać tę historię totalnie spontanicznie i nigdy nie spodziewałam się że będzie miała z 200 wyświetleń, a tu kurwa zbliżamy się do 1000 XDD. Zmieniająca temat w związku że przerwa świąteczna zbliża się wielkimi krokami postaram się opublikować rozdział jeszcze przed świętami, ale z tym to nigdy nie wiadomo w sumie xdd
          Seee yaaa

Hejj, chciałabym napisać tutaj, że w najbliższym czasie raczej mnie tutaj nie będzie ze względu na fakt, że w ostatnich dniach nie mam wcale weny na pisanie, dlatego nie chce pisać rozdziałów na siłę i działać pod tzw. przymusem. Nie wiem ile taka przerwa może potrwać, może miesiąc, a być może już w przyszłym tygodniu coś wstawię.
          Trzymajcie się wszyscy ciepło i jak mawiali niektórzy powrócę silniejsza i napisze The night we met do końca.
          See you soonnnn....

Pozdrawiam moich ukochanych sąsiadów którzy na pewno usłyszeli jak wydarłam się na całe gardło she knows xd

Poryczałam się... Najpierw Logan, a teraz Daniel. Dlaczego tym którym kibicuje spotyka coś takiego...  To Właśnie dzięki Danielowi zaczęłam oglądać F1, bo moja siostra była jego wielką fanką  Teraz powinien być czas na zwolnienie Pereza, bo jedyne co pokazuje w tym sezonie to kompromitacja.
          Hulk chyba już nie zdobędzie podium, nadzieja pozostaje w Oscarze, ale już boje się przyszłego roku, tego że od razu ustawią go jako dwójkę po tym jak ewentualnie Lando zdobędzie tytuł (trzymam kciuki za Maxa, mimo że nie jestem jego fanką, ale w ostatnim czasie Lando nie lubię jeszcze bardziej)
          Oczywiście cieszę się z fotela dla Liama, ale teraz myślę tylko o Danielu.
          Formuła jeden to moje życie, więc cholernie to wszystko przeżywam...

Rozdział jednak jutro :/
          Przepraszam, ale nie wyrobiłam się z korekta ewentualnych błędów i mam takie zmęczenie literami, że nie dam rady tego jeszcze dziś ogarnąć.
          M.

Dzień dobry! Nowy rozdział na 99% jutro. Sorry za takie opóźnienia, ale była na wakacjach, a później tak się złożyło, że nie miałam zbytnio czasu na pisanie. Do tego sam rozdział wymaga ode mnie ogromu czasu i przemyślenia ponieważ chyba że trzy razy zmieniałam jego całą koncepcje.
          Do zobaczenia!
          M.
          
          

O matko boska kochanowska xd! Nie jestem w stanie powiedzieć tego jak jestem wdzięczna za ponad sto przeczytań The night we met. Mimo że jest to tylko sto wyświetleń to dla mnie jest to AŻ STO wyświetleń. Dziękuję każdemu i jestem niesamowicie zmotywowana, aby pisać dalej. Jutro (w piątek) na 90% będzie nowy rozdział. Trzymajcie się wszyscy ciepło. 
          M.