Jesteś taka pociągająca ja spłuczka od kibla.
Zakochałem się w Tobie od pierwszego folowa.
Gdybym kiedykolwiek spojrzał w Twoje ciemne oczy, pomyślałbym o tych pięknych, błyszczących, brązowych kasztanach, które ostatnio spadły mi na mordę i rozwaliły ryj.
Spotkajmy się kiedyś i zjedzmy chińską zupkę w kartonikach po jogurcie truskawkowym.
Zupa byłaby taka gorąca, że z Twojego ślicznego noska zaczęłaby lecieć wydzielina podobna do rzygów mojego kota. Wtedy wziąłbym papier toaletowy i delikatnie wyszorowałbym Twój uroczy, zasmarkany pyszczek ^^
Przyjdź kiedyś w nocy do mnie do lasu.
Ps wezmę łopatę mój skarbie :*