Hej! Z góry przepraszam, jeśli nie lubisz reklam na swoim profilu, ale chcę po prostu, żeby pewna opowieść dotarła do jak największego grona czytelników.
Dziewczyna znana pod nickiem livxbby pisze młodzieżówkę z wątkiem tanecznym, dokładnie hip-hopem i meeeega mi zależy, by tą twórczość roznieść poza horyzonty. według mnie zasługuje na znacznie więcej uwagi i czytelników, bo może na początku wydaje się nudno i typowo, ale no właśnie, to tylko początek! więc jeśli lubisz takie taneczne, młodzieńcze klimaty, to może zachęcę cię jeszcze opisem i klikniesz w link na dole..?
---
Dla Josselyn Hargove taniec to życie. Jedyny właściwy sposób na wyrażanie siebie. Świat bez hip-hopu straciłby rację bytu, więc gdy tylko otwierają się przed nią drzwi do tanecznego podziemia, bez zastanowienia w nie wkracza.
Jacob Tyler na wypełnionej żywą muzyką scenie zgubił samego siebie. Pewnego dnia po prostu upadł i od tamtej pory nie zdołał się podnieść. Energiczne choreografie już go nie definiują, a umierająca w sercu pasja ciągnie go ze sobą w ciemność.
Oboje dają się wciągnąć w wir, jaki gotuje im los. Taneczne pojedynki mieszają się z osobistymi tajemnicami i próbami dotarcia do siebie nawzajem. Jednak właśnie wtedy, pod niebem pełnym nocnego blasku, opada ostatnia maska. O poranku świat obudzi się takim, jakim jest naprawdę.
Jacobie, dlaczego nie nauczyłeś nas żyć samodzielnie?
"Czytając kolejne rozdziały, bawiłam się dobrze, autorka wplatała między wersy wiele wartości, czasem wręcz filozoficznych spostrzeżeń, a w wypowiedzi bohaterów słowa, których już dawno przestałam używać" — xxAneKo "Osobliwe Recenzje"
LINK: https://my.w.tt/GWkLWIVhx7