Lubię Lane del Rey, deszcz, każdą porę roku (tak samo każdej nie lubię, it's complicated), mieszać języki, czekoladki miętowe (nie wiem jak ludzie mogą ich nie lubić), smutne filmy, Prostrację (i całe jej uniwersum), zwierzęta, śmiać się, jeść w nadmiernych ilościach, uczyć się języków, ludzi, czytać książki oraz je pisać (choć talentu największego nie mam), śpiewać (w to też najlepsza nie jestem, przypomina raczej skrzeczącąp mewę), Stowarzyszenie umarłych poetów, Igrzyska śmierci, Caraval i Okrutnego księcia, a najbardziej lubię cieszyć się z życia choć tak bardzo na nie narzekam. Z kolei nie lubię pająków (przerażają mnie), gdy w filmach lub książkach dzieje się coś wyjątkowo cringowego, wstawać rano, rozmawiać o emocjach lub trudnych sytuacjach (w 90% przypadków kończy się to płaczem), Coleen Hoover, "samców alfa", mojego dziadka (skomplikowane), robienia rzeczy DIY, bezsilności, gdy kołdra jest zimna, gdy autobus jest pełny lub gdy ludzie w nim mnie zagadują, ludzi (love hate relationship), dotyku i naprawdę wielu innych rzeczy, ale szkoda mi mojego cennego czasu. Zapraszam do czytania i recenzowania moich wybitnych dzieł. Może wam podpasuje a może będziecie się mogli pośmiać z mojego słabego kunsztu pisarskiego. Adiós