hembrend

właśnie skończyłam czytać Mll i...
          jestem w takim szoku.
          To takie piękne, a jednocześnie takie.... nie realne?
          A może jednak? 
          Może tylko mi się tak wydaje?
          Nieważne. 
          Chodzi mi o to... ze to cudowna praca i cieszę się, że powstała.