@ pattysiav_ Ja bym mogła pisać swoje filozoficzne myśli, bo do tego to ja pierwsza jestem, ale nie wiem jak to zadziała na nauczyciela, który nie przywiązuje tak dużej wagi do analizy lektury wzdłuż i wszerz, nie widzi w tym czegoś więcej niż poskładanych kartek papieru. Wolałam opisać mu te wszystkie wydarzenia, które sprawiały, że bohater się zmieniał, niż prawić mu moje własne opinie na ten temat, żeby 100% potwierdzić moją znajomość lektury, ale teraz, po przekonaniu się, że jego wspominanie o przeczytaniu streszczenia, żeby napisać sprawdzian naprawdę się sprawdza, to nie pozostaje mi nic innego, jak się tego słuchać.